Info
![avatar](http://www.bikestats.pl/images/avatars/95/ca4e617695.jpg)
Więcej o mnie.
![baton rowerowy bikestats.pl](https://www.bikestats.pl/buttonstats/u17695v3.gif)
Moje rowery
Wykres roczny
![Wykres roczny blog rowerowy Kubacz93.bikestats.pl](https://quickchart.io/chart?chs=400x150&cht=lc&chdl=2015|2016|2017|2018&chbh=16&chxt=y,x&chxl=0:|0|278|556|834|1112|1:|sty|lut|mar|kwi|maj|cze|lip|sie|wrz|paź|lis|gru&chg=9.09,25,1,5&chco=77abef,df6fa8,fdff0f,ff8c2f,29df64&chd=s:ATDBFW8x9VDK,FXoMSV0ZpIAA,AHBBDEpvOFHE,AAHAAAAAAAAA&chxr=&chls=1,1,0|1,1,0|1,1,0|2,1,0&Kubacz93.png)
Archiwum bloga
- 2018, Marzec2 - 0
- 2017, Grudzień3 - 1
- 2017, Listopad2 - 0
- 2017, Październik3 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 2
- 2017, Sierpień26 - 0
- 2017, Lipiec23 - 0
- 2017, Czerwiec1 - 0
- 2017, Maj2 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 0
- 2017, Marzec2 - 0
- 2017, Luty5 - 0
- 2016, Październik7 - 0
- 2016, Wrzesień12 - 1
- 2016, Sierpień15 - 2
- 2016, Lipiec18 - 2
- 2016, Czerwiec6 - 0
- 2016, Maj9 - 0
- 2016, Kwiecień7 - 0
- 2016, Marzec16 - 3
- 2016, Luty14 - 2
- 2016, Styczeń4 - 0
- 2015, Grudzień6 - 0
- 2015, Listopad3 - 0
- 2015, Październik2 - 1
- 2015, Wrzesień21 - 4
- 2015, Sierpień21 - 2
- 2015, Lipiec12 - 4
- 2015, Czerwiec13 - 1
- 2015, Maj3 - 0
- 2015, Kwiecień1 - 0
- 2015, Marzec1 - 0
- 2015, Luty12 - 0
- 2015, Styczeń2 - 0
- 2014, Grudzień3 - 1
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik5 - 1
- 2014, Wrzesień21 - 0
- 2014, Sierpień27 - 0
- 2014, Lipiec21 - 3
- 2014, Czerwiec4 - 2
- 2014, Maj16 - 2
- 2014, Kwiecień8 - 5
- 2014, Marzec5 - 6
- 2014, Luty16 - 16
- 2014, Styczeń6 - 6
- 2013, Grudzień6 - 9
- 2013, Listopad3 - 3
- 2013, Październik8 - 5
- 2013, Wrzesień32 - 18
- 2013, Sierpień22 - 0
- 2013, Lipiec13 - 0
- DST 22.20km
- Teren 1.30km
- Czas 01:21
- VAVG 16.44km/h
- Temperatura -1.5°C
- Sprzęt kellys viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Tak się wystraszyłem że hej
Sobota, 30 grudnia 2017 · dodano: 30.12.2017 | Komentarze 1
Celem dzisiejszej trasy było zaliczenie dwóch górek: Kamieńca i Sośnin. Na szczycie drugim miałem być równo na zachód.. I byłem podjeżdżając pod szczyt mega zestrachany bo jakichś trzech gości tam na mnie czekało. Byłem przekonany że chcą przydymić, bo chwilę wcześniej im nie zjechałem z drogi, a po tym jak zostałem potraktowany przysłowiowym faketem popukałem w ich kierunku w czoło. Los był jednak łaskawy.Z powodu zimna, w którym strasznie marzną moje nogi wróciłem szybciej do domu mimo iż miałem 3 pary skarpetek i porządne buty.