Info

avatar Jestem Kuba i jeżdżę kiedy tylko mam czas. Mam przejechane 20673.11 kilometrów w tym 405.03 w terenie. .
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kubacz93.bikestats.pl
  • DST 100.07km
  • Teren 1.00km
  • Czas 05:07
  • VAVG 19.56km/h
  • VMAX 64.29km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 975m
  • Sprzęt kellys viper
  • Aktywność Jazda na rowerze

udane ucieczki no prawie

Czwartek, 3 września 2015 · dodano: 03.09.2015 | Komentarze 0

Wyszedłem z domu koło 13 w lekko ubrany a tu zimno(koło 20 stopni). Ubrałem się i pojechałem do Martyny przez Korczynę I ulicę Binarowską do Ołpin. Razem z Martyną standardowa trasa. Parę minut po 16 byliśmy już z powrotem u niej kiedy właśnie wyszło Słońce a temperatura wzrosła do przyjemnych 24 stopni. Miałem jechać przed 17 ale zasiedziałem się i wyjechałem dopiero po 17 30 przed wyjazdem zerkając na radary, które pokazały nadchodzące opady deszczu. Mimo groźby zmoknięcia i tak pojechałem tak jak sobie zaplanowałem czyli w kierunku Rzepiennika Strzyżewskiego przed którym skręciłem na Turzę. Podjazd poszedł bardzo sprawie. Na szczycie skręciłem na Kwiatonowice. Jadąc grzbietem podziwiałem piękną ścianę deszczu która wolno ale jednak szła w moim kierunku. Po zjechaniu do Gorlic na światłach pojechałem prosto w stronę Kobylanki. Było blisko setki więc postanowiłem dokręcić do końca  udając się w tym celu na Kryg. Prosta "Krygowska" jak zwykle super. Zaczynało się robić ciemno. Mimo wszystko nie skróciłem trasy i pojechałem przez Wójtową i Libuszę dół. Od Wójtowej świeciłem telefonem bo się już niestety konkretnie ściemniło. Na dodatek jak to zwykle bywa w Libuszy złapał mnie deszcz a miałem do domu raptem 3 minuty. Depnąłem mocniej na pedały i w moment byłem w domu prawie w ogóle nieprzemoczony.

Widoki z Korczyny
Widoki z Korczyny © Kubacz93
Gdzieś w Rzepienniku Suchym
Gdzieś w Rzepienniku Suchym © Kubacz93
Jakoś tak sympatycznie

Przejaśniło się i od razu parę stopni w górę

Już sam

Podjazdu jeszcze nie widać

W oddali ściana deszczu

Prawie cały czas jechałem dokładnie tyle ile można makymalnie w dół

Kategoria 50-100km, mtb, sam



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oryna
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]