Info

avatar Jestem Kuba i jeżdżę kiedy tylko mam czas. Mam przejechane 20673.11 kilometrów w tym 405.03 w terenie. .
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kubacz93.bikestats.pl
  • DST 100.01km
  • Teren 0.40km
  • Czas 04:20
  • VAVG 23.08km/h
  • VMAX 60.40km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 1217m
  • Sprzęt kellys viper
  • Aktywność Jazda na rowerze

grupowo to inaczej

Piątek, 18 kwietnia 2014 · dodano: 18.04.2014 | Komentarze 0

Spotkanie umówione było na 10 i stawiło się nas 3 (ja jeszcze przed zaliczyłem podjazd pod cmentarz). Od razu pod Korczynę poszło dobre tempo, które było dla mnie po prostu za mocne tego dnia mimo iż przez pierwsze 2 km pod górę prowadziłem(najwyraźniej za mocno)Przemek wyjechał na niego przed Szymonem. Na zjazdach się wszystko wyrównało. Drugi podjazd to już mniejsze tempo, które było najwyraźniej za wolne dla świetnie dysponowanego dziś Szymona który odjechał. Na kolejnym podjeździe zresztą chyba najdłuższym dzisiejszego dnia moje siły odżyły i to ja skoczyłem do przodu a na szczyt wjechałem równo z Szymonem. Na ostatnim podjeździe to znów ostra szarża Szymona. W Święcanach zostawiamy Przemysława i jedziemy dalej we dwóch z Szymonem nadającym mocne tempo na swojej szosie, które ledwo wytrzymuje.Na podjeździe pod Rzepiennik Suchy znowu zostaję.  Koło kościoła w tej miejscowości rozdzielamy się, Szymon do domu ja do dziewczyny u której coś zjadłem bo ledwie już jechałem. Po chwilowym odpoczynku ruszam w stronę domu. Podjeżdżając pod Kamieniec  tempem  12km/h cieszę się że dom już blisko( z reguły średnia na podjeździe to około 18-20km/h). Po chwili odpoczynku i pracy wyruszam z domu by "dobić" do setki. Podjazd pod Strzeszyn o dziwo nawet wchodzi dobrze. Droga przez Klęczany Gorlice, Kobylankę,Kryg, Wójtową, Libuszę to raczej  walka z samym sobą niż jazda. Ale udało się dobić do setki i z tego jestem zadowolony, bo to chyba najtrudniejsza 100 w mojej krótkiej karierze. Do tego przyczyniły się :
tydzień imprezowania, brak jazdy przez 3 tygodnie oraz post. Podczas trasy zjadłem cokolwiek dopiero po 50 km i już koło domu gdy spadałem z rowera, bo taki byłem słaby. Mam nadzieję że następnym razem moc pod górę bd dużo większa taka jak normalnie powinna być
parę fot:
Początek trasy
Początek trasy © Kubacz93
Cisną pod górę
Cisną pod górę © Kubacz93
Na szczęście już szczyt
Na szczęście już szczyt © Kubacz93
Zjazd do Skołyszyna
Zjazd do Skołyszyna © Kubacz93
Już samotnie
Już samotnie © Kubacz93
Kategoria 100-200km, mtb, z kimś



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ienat
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]