z dziewczynami

Poniedziałek, 4 sierpnia 2014 · dodano: 04.08.2014 | Komentarze 0

Pod wieczór Martyna oderwała mnie od pracy na rower wraz z Agą. Przejażdżka bardzo miła dosyć trudnym terenem, ale dziewczyny sobie ładnie poradziły. Pierwszy raz jechałem  rowerem z rogami i trzeba przyznać super sprawa. Trzeba nad tym pomyśleć.
Trasa: Strzeszyn -Rożnowice-Rzepiennik Strzyżewski-Jodłówka Tuchowska-Ołpiny-Racławice-Biecz

pożegnanie

Niedziela, 3 sierpnia 2014 · dodano: 07.08.2014 | Komentarze 0

Parker jedzie już niestety jutro do Anglii, więc po raz ostatni zrobiliśmy małą traskę ze sporą ilością zdjęć

To już ostatnie kilometry w pięknej pogodzie z Parkerkiem i jego bratem Robertem © Kubacz93

Szukanie miejsca na dobre foto roweru © Kubacz93

Poszukujący ładnych widoczków © Kubacz93

towarzysko 1

Czwartek, 31 lipca 2014 · dodano: 01.08.2014 | Komentarze 0

Do Parkera, z Robertem i do sklepu. Czasu brak niestety

Nocna seta

Piątek, 25 lipca 2014 · dodano: 07.08.2014 | Komentarze 0

Nawet Arka udało się wyciągnąć  na wcale nie łatwą nocną traskę, Nocna przez Zagórzany Kwiatonowice Moszczenicą Turzę  Ołpiny -Rożnowice-Racławice-Binarową . Od Martyny późną nocą bardzo mocne tempo dochodzące do 40 km/h przy bezwietrznej pogodzie
Wcześniej parę kilometrów z Robertem oraz z Przemkiem przez lasy, w których strasznie dużo komarów oraz grzybów
foty:

Parker zalicza ściankę w drodze do domu w Pagorzynie © Kubacz93

Robert też ciśnie © Kubacz93


Jadą nocą oszołomy i straszą ludzi © Kubacz93

nogi mogą brzuch nie

Czwartek, 19 czerwca 2014 · dodano: 01.07.2014 | Komentarze 2

trasa: Strzeszyn-Gorlice-Sękowa- Męciny-Wapienne-Wójtowa-Libusza-Strzeszyn-Wójtowa-Pagorzyna-Pagórek-Dzielec-Cieklin-Dębowiec-Jasło-Skołyszyn-Biecz-Strzeszyn-Gorlice-Bielanka-Nowica-Ropica Górna- Dominikowice-Kobylanka-Libusza-Strzeszyn-Biecz-Binarowa-Rożnowice-Ołpiny-Rożnowice-Biecz-dom

Miało być więcej kilometrów i górek również.
foto:

Start równo ze wschodem Słońca © Kubacz93

Puściutko na drodze :) © Kubacz93

Podjazd pod Męciny © Kubacz93

Zajączek, niestety się wypłoszył © Kubacz93

Ładnie tu © Kubacz93


Podjazd pod Pagorzynę © Kubacz93

Super asfalt na drodze na trasie Folusz-Jasło © Kubacz93

Szymon ciągnie pod Nowicę szczyt © Kubacz93


Widoczki na trasie do Martyny © Kubacz93



Zachodzi już powoli © Kubacz93

trzeba wypocząć

Sobota, 3 maja 2014 · dodano: 03.05.2014 | Komentarze 0

bardzo leniwie po ostrzejszych jazdach. 28 km z Przemkiem poznając nowe ciekawe i wymagające trasy oraz po rozdzieleniu jazda do Martyny na chwilkę rekreacyjnie pod silny wiatr z północy. Dopiero od Binarowej mocno z pomocą wiatru.
Trasa:
Strzeszyn-Biecz-Korczyna(Sośniny)- Wójtowa-Harklowa-Skołyszyn-Lisów- Święcany -
Szerzyny(przez Podlesie)-Ołpiny(Teresin)-Rożnowice- Racławice-Binarowa-Biecz-dom
foto:

Widoczku ładne, pierwszy raz tędy jechałem © Kubacz93

Droga w lesie- to lubię © Kubacz93

Długi ten zjazd i ostry © Kubacz93

na grybów

Piątek, 2 maja 2014 · dodano: 03.05.2014 | Komentarze 2

trasa:Strzeszyn-Biecz-Siepietnica-Święcany-Szerzyny-Ołpiny-Olszyny-Jodłówka Tuchowska-Siedliska-Gromnik-Ciężkowice-Bobowa-Stróże-Grybów-Ropa-Szymbark-Gorlice-Libusza-dom

Po wczorajszej ostrej jeździe wątpiłem że bd miał siłę na coś podobnego a tu jednak się udało, na podjazdach bardzo dobrze chociaż pod Ropską już zmęczenie dało znać lekko o sobie. Po prostej to głównie Przemek i Szymon nadawali mocne tempo mimo często niesprzyjającemu wiatrowi. Ogólnie super oby więcej takich wypadów
foty:

Pierwszy podjeździk w Jodłówce © Kubacz93

Szybko szybko po prostej w stronę Grybowa © Kubacz93

Już za połową podjazdu pod "Ropską" z wiatrem w twarz © Kubacz93

Szczyt już bardzo blisko © Kubacz93

grupowo to inaczej

Piątek, 18 kwietnia 2014 · dodano: 18.04.2014 | Komentarze 0

Spotkanie umówione było na 10 i stawiło się nas 3 (ja jeszcze przed zaliczyłem podjazd pod cmentarz). Od razu pod Korczynę poszło dobre tempo, które było dla mnie po prostu za mocne tego dnia mimo iż przez pierwsze 2 km pod górę prowadziłem(najwyraźniej za mocno)Przemek wyjechał na niego przed Szymonem. Na zjazdach się wszystko wyrównało. Drugi podjazd to już mniejsze tempo, które było najwyraźniej za wolne dla świetnie dysponowanego dziś Szymona który odjechał. Na kolejnym podjeździe zresztą chyba najdłuższym dzisiejszego dnia moje siły odżyły i to ja skoczyłem do przodu a na szczyt wjechałem równo z Szymonem. Na ostatnim podjeździe to znów ostra szarża Szymona. W Święcanach zostawiamy Przemysława i jedziemy dalej we dwóch z Szymonem nadającym mocne tempo na swojej szosie, które ledwo wytrzymuje.Na podjeździe pod Rzepiennik Suchy znowu zostaję.  Koło kościoła w tej miejscowości rozdzielamy się, Szymon do domu ja do dziewczyny u której coś zjadłem bo ledwie już jechałem. Po chwilowym odpoczynku ruszam w stronę domu. Podjeżdżając pod Kamieniec  tempem  12km/h cieszę się że dom już blisko( z reguły średnia na podjeździe to około 18-20km/h). Po chwili odpoczynku i pracy wyruszam z domu by "dobić" do setki. Podjazd pod Strzeszyn o dziwo nawet wchodzi dobrze. Droga przez Klęczany Gorlice, Kobylankę,Kryg, Wójtową, Libuszę to raczej  walka z samym sobą niż jazda. Ale udało się dobić do setki i z tego jestem zadowolony, bo to chyba najtrudniejsza 100 w mojej krótkiej karierze. Do tego przyczyniły się :
tydzień imprezowania, brak jazdy przez 3 tygodnie oraz post. Podczas trasy zjadłem cokolwiek dopiero po 50 km i już koło domu gdy spadałem z rowera, bo taki byłem słaby. Mam nadzieję że następnym razem moc pod górę bd dużo większa taka jak normalnie powinna być
parę fot:

Początek trasy © Kubacz93

Cisną pod górę © Kubacz93

Na szczęście już szczyt © Kubacz93

Zjazd do Skołyszyna © Kubacz93

Już samotnie © Kubacz93

Przespana wycieczka

Piątek, 3 stycznia 2014 · dodano: 03.01.2014 | Komentarze 2

Miało być ponad 100.. no ale jak wstaje się z łóżka o godzinie 11 t tak się musi skończyć. Około 12 spotykam na trasie Szymona i jedziemy przez Bochniewicza na Gromnik. Warunki bardzo korzystne, wiatr mocny w plecy pomaga i średnia bardzo wysoka nawet pod górki. W Golance po przejechaniu około 22 km wracam W kierunku Rzepiennika i tam odbijam na Turze. Po wyjechaniu na szczyt zaczynają się straszliwe męczarnie związane z bardzo mocnym halnym. Po szczycie jakoś się dowlokłem do Zagórzan, a do domu juz się jechało dobrze

końcoworoczna rundka

Niedziela, 29 grudnia 2013 · dodano: 29.12.2013 | Komentarze 2

W końcu się z kimś ustawiłem. Szymon sam wyszedł z propozycją żeby się przejechać, a ja bardzo się z tego ucieszyłem. Spotkanie nastąpiło koło szkoły w Święcanach, później poszła petarda pod Kurpiel od ostrzejszej strony, następnie przez Binarową Racławice i Rożnowice gdzie o mały włos nie doszło do wypadku z głupoty kierowcy który chciał wyprzedzać na 3-ciego. W Rożnowicach skręt na Ołpiny. Po zdobyciu szczytu rozdzieliliśmy się. Muszę przyznać że było na prawdę świetnie oby więcej takich